Po 2-3 godzinach WSZYSTKIE wzory kamuflażowe wyglądają identycznie. Pomalować się można tylko dobrze albo źle – jeżeli żołnierz dokładnie pokryje całą twarz, uszy szyję – przód i tył farbą, i zrobi to 2-3 kolorami to wtedy zadanie zostanie wykonane. Przede wszystkim chodzi o zmniejszenie poziomu odbicia światła od skóry. Ludzkie oko o wiele bardziej reaguje na intensywność odbicia niż na kolor. Z reguły na początku operacji – przed wyjściem w teren istnieje wręcz rywalizacja w nieoficjalnym konkursie o najbardziej niekonwencjonalny i “odlotowy” wzór farby. Starania niektórych żołnierzy przypominają zabiegi gwiazd filmowych. Po 2-3 godzinach pocenia się w terenie – wszystko schodzi i przypomina bezładną plątaninę – poniekąd skuteczną.
Więc reguła jest prosta:
Farbę kamuflażową należy nakładać dokładnie, wszędzie i często.
Niedokładne pomalowanie twarzy bardziej się żuci w oczy niż najbardziej zmysłowe wzory.
Na zdjęciu tego nie widać ale farba z lewej nie jest biała tylko szara do kamuflażu zimowego. Według niektórych lusterko należy usunąć.
Twarz jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych przez człowieka kształtów. Malowanie twarzy jest jednym z podstawowych sposobów jej maskowania. Alternatywą jest założenie kominiarki – co nie jest praktyczne w tropikalnej strefie klimatycznej. Kominiarka również ogranicza słuch żołnierza chyba że wycięte zostaną w niej specjalne otwory na uszy. Większość jednostek stosuje farby maskujące. Największa wada farmy jest jej krótka trwałość – kamuflaż musi być poprawiany co 2-3 godziny albo częściej. Istnieje kilka “szkół” malowania twarzy – większość wymyślona przez ludzi mających zbyt wiele czasu. Najczęściej można spotkać się z poglądem że części jasne maluje się na ciemno a części ciemne na jasno – czyli nos i kości policzkowe kolorami brązowymi, czernią etc, natomiast oczodoły policzki kolorami jasnymi. Założenie jest słuszne bo kreuje 2-wymiarowy efekt – pozbawia twarz cech 3-wymiarowych.
Dobry poziom kamuflażu osobistego świadczy o profesjonalizmie żołnierza i jest kluczowym składnikiem efektywności bojowej całego oddziału. Pierwszym źródłem kamuflażu jest mundur maskujący który powinien być dobrany do regionu działań. Mundur polowy powinien być pozbawiony jaskrawych odznaczeń, błyszczących guzików lub innych widocznych elementów. W polskim US-ie należy zwrócić szczególną uwagę na odprucie białej metki znajdującej się pod kołnierzem. Jest to element często pomijany. Mundur jest noszony zawsze z rozwiniętymi rękawami. Podwijanie rękawów nie jest dozwolone bez względu na panujące upały.
Spodnie powinny być szczelnie połączone z butami żeby zapobiec dostawaniu się pod nogawki insektom. Nogawki można owinąć czarną taśmą izolacyjną w celu ich uszczelnienia.
Nakrycie głowy nie powinno mieć żadnych ostrych krawędzi. Kominiarki nie są optymalnym rozwiązaniem gdyż nie załamują kształtów. Głowa jest szczególnie rozpoznawanym elementem, znajduje się dokładnie na linii wzroku przeciwnika i jest dość ruchliwa podczas przemieszczania w terenie. Musi być szczególnie starannie zamaskowana.
Jeżeli nawet mały szczegół przyciągnie uwagę i zbudzi podejrzenie, przeciwko zamaskowanemu obiektowi zostanie skierowana cała armia przyrządów zaczynając od lornetek a kończąc na radarach mikrofalowych.
Ubiory maskujące służą do maskowania w terenie a nie do robienia zakupów w centrach handlowych.
Praktyka pokazuje, że nie istnieje także coś takiego jak kamuflaż uniwersalny, mimo, że wiele armii świata z US Army na czele wprowadza takie mundury, to ich walory maskujące, są co najmniej mocno dyskusyjne. Pod względem maskowania można wyróżnić trzy pory roku: zieloną (wiosnę, lato i początek jesieni), brązową (późna jesień, bezśnieżna zima i wczesna wiosna) oraz biała. Do tego dochodzi jeszcze kamuflaż pustynny, który w Polskich warunkach sprawdza się jedynie na wybrzeżu oraz na pustyni Błędowskiej.
Na porę „zieloną” bardzo dobre są mundury w kamuflażu brytyjskim, duńskim, stary poczciwy woodland, oraz najnowszy fiński, który jest bardzo zbliżony do wzoru SS Eichenlaubtarnmuster (dębowego). W upalne dni doskonale sprawdza się rosyjski KZS. Jest to kombinezon maskujący wykonany z siatki, oraz co warto odnotować ten powstały pod koniec lat sześćdziesiątych wzór był pierwszym na świecie kamuflażem „cyfrowym”.
W okresie „brązowym” świetnie sprawdza się współczesny niemiecki flecktarn, a także jego pierwowzór, drugowojenny Erbsentarnmuster (groszkowy). Niemiecki wzór maskujący doskonale sprawdza się także w zimie i stał się niejako kanonem i wzorem dla innych.
Większość rozwiniętych państw wprowadziło do użytku także stroje pokryte wzorem kamuflażu szyte z gore-texu. Jest to dobre rozwiązanie na złą pogodę, ale trzeba pamiętać, że takie ubranie szeleści, co może być kłopotliwe gdy chcemy naprawdę zostać niezauważeni.
Jedne wzory maskujące są lepsze, inne nieco gorsze, lub sprawdzają się tylko w określonych warunkach terenowych. Warto jednak pamiętać, że nawet najlepiej dobrany strój maskujący nie uczyni nas niewidzialnymi. Jego zadaniem jest sprawić, aby właściciel nie rzucał się w oczy i w miarę zlewał się z otoczeniem, dlatego tak istotny jest dobór odpowiedniego munduru.
Trudno tak na prawdę jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie – budowa M030-01 delikatnie różni się zależnie od serii i trudno zgadnąć, jak wyglądały starsze wersje Bojca, a jak będą wyglądać wersje przyszłe. Jednak niewątpliwie coraz częściej widzimy rosyjskich żołnierzy wyposażonych w mundury / maskałaty w kamuflażach, w których także produkowany jest m.in. Bojec (a które są dosyć charakterystyczne). Poniżej lista właśnie takich sytuacji, gdzie można by podejrzewać, że używany jest Bojec lub jakiś jego bliski krewny.
Ten pułk ogólnie jest znany z dużej ekstrawagancji, jeśli chodzi o stosowany sprzęt. Na paru zdjęciach widzimy ich w strojach o kroju podobnym do Bojca (luźny krój, kieszeń cargo oraz skośna kieszeń na klacie) w kamuflażu Sumrak. Od opisywanej przez nas wersji różni się on jednak obecnością troków na maskowanie, co jest wyraźnie widoczne na pierwszym zdjęciu.
Na zdjęciach z pokazówki tej dywizji widzimy dwóch różnych kierowców quadów, którzy ubrani są w maskałaty w kamuflażu Sumrak.
Maskałat WDW był widziany w użyciu parę razy, m.in. podczas konkursu w 2007 na wyłonienie najlepszej jednostki desantowej w FR, gdzie był używany, przez jedną ze startujących grup.
PSN M7 “OMON” to współczesny mundur.
W Rosji jest to dosyć popularny wzór (sam Spław robi co najmniej dwa w tym stylu) i wyróżniają się na tle innych, bardziej “uzachodnionych” konstrukcji, co nie sprawia, że jest on mniej praktyczny.
Maskałat z cienkiego materiału przeznaczony do zakładania na zimowy mundur. Bluza z przelotowymi kieszeniami na piersiach i kapturem. Spodnie na gumkę. Ciemnoszare plamy (kleksy) pomagają w rozmyciu sylwetki.
Zimowy kostium maskujący z możliwością odwrócenia na drugą stronę – gładką, białą lub szaro-białą z kawałkami materiału rozmywającymi kształt sylwetki. Wykonany z nieszeleszczącej, szybkoschnącej tkaniny. Kurtka z kapturem z możliwością dopasowania do głowy. Swobodny dostęp do wnętrza przez otwory na piersi. Wzmocnione poduszki na łokciach Na dole kurtki i rękawów ściągacze. Spodnie ze wzmocnionymi poduszkami na kolana. Pas i dół nogawek ze ściągaczem.
Kurtka i spodnie zimowego munduru w kamuflażu “Flora” z podpinką. Kurtka z zewnętrznymi kieszeniami na piersiach i wewnętrznymi na ramionach i poniżej pasa oraz jedną kieszenią wewnętrzną. Kołnierz w kolorze ciemno-szarym, pod kołnierzem schowany kaptur. Gruba, ciepła podpinka. Spodnie z podpinką. Wewnętrzne kieszenie w pasie. Wzmocnienia na kolanach. W komplecie szelki. Bardzo popularny wzór używany od czasów końca wojny w Afganistanie do dziś.
Najnowszy rosyjski zimowy mundur polowy. Kurtka z grubą, puchową podpinką i kapturem zwijanym do wewnątrz kołnierza. Dwie kieszenie na piersiach, dwie na rękawach i dwie poniżej pasa. Pagony na piersi i lewej kieszeni na rękawie. Kurtka zapinana na guziki, wszystkie kieszenie, mankiety i pagony na rzepy. Spodnie z dwoma kieszeniami wewnętrznymi, dwoma kieszeniami na tyłku i dwoma dużymi kieszeniami na udach. Spodnie również z puchową podpinką oraz dodatkowo z szelkami. Wzmocnienia na kolanach i łokciach. Podwójne nogawki.